HMD Moon Knight to najlepszy smartfon w portfolio Nokii w tym roku. Ma topowy SoC, dodatkowe akcesoria i 4 aparaty. Czego więcej potrzeba, by przebić się przez percepcję użytkowników?
W tym roku widzieliśmy już kilka fajnych telefonów HMD. Co najmniej jeden miał w sobie „efekt wow”. Teraz czas na coś dla bardziej wymagających użytkowników.
HMD Moon Knight zdradził swoją specyfikację przed premierą. Jeśli latami czekałeś na flagowca Nokii, to się doczekałeś.
HMD Moon Knight to już prawie flagowiec
Tym razem widać, że HMD celuje w topową stawkę – lub tuż poniżej. Moon Knight (jednak nie Moon Night) cechuje się bowiem obecnością Snapdragona 8s Gen 3. To „prawie” flagowy SoC z nieco skręconym taktowaniem.
Dalej mamy ekran P-OLED o rozdzielczości FullHD z odświeżaniem 144 Hz. To mocno pachnie flagową Motorolą i zdecydowanie nie jest to zarzut. Rozdzielczość sugeruje nam, że nie będzie to jednak telefon za 6 tysięcy złotych.
Na koniec zostają nam aparaty. Tutaj pojawić ma się zestaw 4 obiektywów. Doświadczenie uczy, że będą to aparat główny, szeroki kąt i 2 teleobiektywy – zwykły i peryskopowy. Do podłączenia akcesoriów posłuży z kolei pinowe złącze.
Co z designem? Tutaj mogę popuścić wodze wyobraźni. Wydaje mi się, że nie ma nic prostszego, jak tylko skopiować (przynajmniej do pewnego stopnia) wygląd Nokii Lumii 1020. Kojarzyłoby się to jednoznacznie z jednym z najlepszych telefonów do zdjęć swoich czasów. Czy raziłoby to wyspą aparatów? Na tle Xiaomi 15 Ultra na pewno nie.
Ile taki smartfon może kosztować?
Dużo. Ta odpowiedź może wydawać się banalna na pierwszy rzut oka, ale ma sens. HMD Skyline jest z pewnością droższy niż sugeruje jego specyfikacja. Trzeba jednak pamiętać o możliwości długoterminowego wsparcia aktualizacji, ekologii i samodzielnej naprawy. Wszystko to również kosztuje.
Stawiam więc, że wyposażony w Snapdragona 8s Gen 3 HMD Moon Knight (błagam, nie zmieniajcie tej nazwy, jest epicka) może startować co najmniej z poziomu 3999 złotych. Sporo zależy od aparatów. Jeśli są lepsze, to coś na poziomie 4499 złotych też by mnie nie zdziwiło.
コメントはまだありません。