Zaprezentowany niedawno Vivo T3 Ultra to smartfon, który zapowiada się na prawdziwą perełkę w średniej i wyższej półce cenowej. Aż szkoda na niego patrzeć, bo nie można go znaleźć w polskich sklepach.
Vivo T3 Ultra jest dostępny po raz pierwszy, po standardowym Vivo T3 i nieco lepszym Vivo T3 Pro. Zapowiada się równie dobrze jak jego brat i wygląda na świetną opcję, jeśli chodzi o granicę między średnim a wysokim segmentem. Jedyną smutną rzeczą jest to, że nie dotrze do Polski - przynajmniej nie oficjalnie.
Co oferuje smartfon Vivo T3 Ultra? Specyfikacja jest zacna
Na froncie nowy model ma zakrzywiony wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,78 cala, rozdzielczości 2800×1260 pikseli, częstotliwości odświeżania 120 Hz oraz jasności dochodzącej aż do 4500 nitów. W jego górnej części znajduje się także wycięcie, w którym zainstalowany został aparat 50 Mpix (f/2,0) z autofokusem.
Z tyłu zaś kamery są dwie. Główny aparat to sensor Sony IMX921 o rozdzielczości 50 Mpix, z przysłoną f/1,88, optyczną stabilizacją obrazu (OIS) i optyką marki Zeiss. Towarzyszy mu ultraszeroki aparat 8 Mpix (f/2,2).
Potencjalni nabywcy mogą być też spokojni o wydajność. Producent postawił bowiem na procesor MediaTek Dimensity 9200+ o częstotliwości taktowania sięgającej 3,35 GHz, z którym współpracuje 8 lub 12 GB pamięci typu LPDDR4X. Do tego dochodzi 128 lub 256 GB pamięci masowej oraz akumulator o pojemności 5500 mAh, obsługujący szybkie ładowanie z mocą 80 W.
Jeśli chodzi o łączność, Vivo T3 Ultra oferuje dostęp do technologii 5G, Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.3. Posiada również głośniki stereo. System to Android 14 z Funtouch OS 14. Wszystko to zamknięto w szklanej obudowie o grubości zaledwie 7,58 mm, której nie straszny jest kurz ani woda (zgodnie z wymogami normy IP68).
コメントはまだありません。